Dieta(nie)życia-Karolina Otwinowska,Agnieszka Mazur

21 lutego


Znów miałam tylko siebie,pusty pokój i moją wierną psiapsiułę anoreksję.Ona zawsze pojawiała się,gdy nie było już nikogo.Razem organizowałyśmy sobie czas.Przygotowanie misternych tabel kalorycznych,czy sprawdzanie wartości odżywczych na nowych produktach pochłaniało nas bez reszty.Razem z anoreksją wybierałam się na długie spacery,by wspólnie stracić to,co wpakowano we mnie przez te kilka tygodni w szpitalu.Czemu na nowo to robiłam?
Miałam poczucie,że im jestem chudsza,tym ONA bardziej mnie lubi.Chciałam czuć,że ktoś mnie lubi.Byłam anoreksji wdzięczna.Ona jedyna mnie nie zawiodła.Poświęcała mi przecież tyle swego czasu.Musiałam się jej jakoś odwdzięczyć.Pragnęłam szybko stracić na wadze.Dla niej.By była ze mnie dumna.By mnie nie opuściła.

                                                                                               
fragment książki



Dieta(nie)życia to wstrząsająca historia osoby,która przez wiele lat walczyła z chorobą.Autorka opisuje ciężką walkę.Chce się poddać,ale z drugiej strony chce żyć dla ludzi,nie chce ich stracić.
W niektórych momentach tej książki miałam ciarki.To w jaki sposób pisała o wystających kosteczkach,obojczyku czy żebrach,bardzo mnie obrzydziło.Czułam,jakby to mi się przytrafiało,jakbym to ja miała anoreksję.Jest to książka bardzo drastyczna.Moim zdaniem trzeba mieć mocne nerw,aby przejść przez niektóre wydarzenia z tej książki.

Osoby chorujące na anoreksję rzadko się do tego przyznają i już nie wspomnę o chęci leczenia.Takie osoby nie chcą iść na terapię,bo myślą,że dalej są grube.
Autorka chce być zdrowa i zdaje sobie sprawę,że jest za chuda,ale boi się przytyć.Miewa stany depresyjne i chce popełnić samobójstwo.
Książka ukazuje zagrożenia wynikające z nadmiernego odchudzania.

Tytuł:,,Dieta(nie)życia''
Autor:Karolina Otwinowska,Agnieszka Mazur
Ilość stron:199
Wydawnictwo:Nasza Księgarnia
Ocena:7/10

You Might Also Like

4 komentarze

  1. Śliczna i zarazem odrażająca okładka! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciężki temat... ale jakoś dziwnie ciągnie mnie do czytania o ludzkich dramatach. Walka z samym sobą, w ogóle z przeciwnościami - a szczególnie walka wygrana - taka tematyka jest warta uwagi.



    Pozdrowienia z Po drugiej stronie książki od Książniczki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również ciągnie do takich książek , choćby o narkotykach. :)

      Usuń