Pięknie wydana książka od dłuższego czasu leżała na mojej półce i czekała,aż ją przeczytam.Ale zawsze coś innego wpadało mi w ręce i zawsze ją odkładałam.Nadszedł czas,gdy w mojej biblioteczce prawie wszystkie powieści zostały już przeze mnie pochłonięte,a te które przywiozłam z biblioteki też już przeczytałam.Tak właśnie zabrałam się za coś,co w dzieciństwie było bardzo sławne,chociaż teraz dalej zachwyca.Mowa oczywiście o słynnym Piotrusiu Panie.

W młodszych latach bardzo często opowiadano o wróżkach,piratach i wielu innych fantastycznych rzeczach.Jedną z takich opowieści jest ''Przygody Piotrusia Pana''.Po tytule można się domyślić,że będzie tutaj  sporo przygód.Piotruś to osoba,która nigdy nie dorośnie i całe życie będzie dzieckiem.Żyje w Nibylandii wśród wróżek,piratów i czerwonoskórych.Zawsze,gdy jakieś dziecko wypadnie rodzicowi z wózka Piotruś zabiera je do niesamowitej krainy.Uzbierało się ich na prawdę sporo.Kiedy jakieś dziecko mówi,że wróżki nie istnieją,one w ten sposób umierają.To domysły w tej książce stworzyły magiczną atmosferę.Chłopiec stale odwiedza dom rodziny Darlingów. Małżeństwo ma troje młodych dzieci.Rozmawia z nimi i pewnego wieczoru odlatują do jego domu.I tutaj zaczyna się grono przygód...

Jest pięknie ilustrowana dzięki Marcie Blachurze. Obrazki są bardzo ładnie wpasowane w tekst i całość prezentuje się całkiem dobrze.Tutaj możecie zobaczyć jeden z nich.


Ogólnie książka jest jak najbardziej do przeczytania!Nie ważne ,ile masz lat,musisz po prostu zapoznać się z nią.Warto czasem powrócić do książek z dzieciństwa i zapomnieć o upływającym czasie.

Dzieci są zawsze gotowe porzucić swych bliskich ,gdy zapuka do drzwi jakaś nowość. 

Tytuł:''Przygody Piotrusia Pana''
Autor:James Matthew Barrie
Ilość stron:241
Przełożył/a:Maciej Słomczyński
Wydawnictwo:Zielona Sowa
Ocena:7/10