Terapeutka -Bernadeta Prandzioch

28 maja


W  ogrodzie gabinetu terapeutycznego zostają znalezione zwłoki dziecka.Pracująca tam Marta Szarycka szybko zostaje wciągnięta w bieg wydarzeń,mimo próby trzymania się na uboczu.Dostaje dziwne wiadomości.Wkrótce zostaje zmuszona do skonfrontowania się z bolesnymi wydarzeniami z przeszłości.Ile będzie musiała poświęcić w grze,w której stawką jest życie kolejnych dzieci?


Autorka bardzo sprawnie panuje nad językiem.Nie zanudza i daje czytelnikowi tyle informacji,ile jest potrzebne.Terapeutka jest napisana lekko,a przemyślenia bohaterki są dobrze oddane.

Opis,jak i sama powieść są naprawdę intrygujące.Okładka jest niezwykle tajemnicza i bardzo zachęca do zapoznania się z książką.




Rzadko sięgam po książki polskich autorów,ale Terapeutka tak mnie zaciekawiła,że musiałam się za nią zabrać.Sprawiła,że poczułam większą chęć do zapoznania się z innymi autorami naszego kraju.
Bernadeta stara się trzymać nas w niepewności do samego końca,ale niestety  zakończenia domyśliłam się w połowie i nie byłam zdziwiona,niebyło żadnego szoku.Przy tej powieści nie da się nudzić.Ciągle się coś dzieje,akcja wre do przodu.

Nie utożsamiłam się z żadnym z bohaterów i żaden nie zdobył  szczególnie mojej sympatii.Główna bohaterka budzi wiele sprzecznych emocji i jest denerwująca.To,co wyprawia z mężczyznami jest niezwykle irytujące.


Terapeutka podobała mi się,ale nie było jakiegoś szału.Minusami byli bohaterowie i brak efektu zaskoczenia.Sądziłam,że końcówka mnie kompletnie zdziwi,ale niestety nie doczekałam się tego.Jednak sama książka jest ciekawa i styl pisania autorki dużo nadrabia.Czytało się ją bardzo przyjemnie.
Tytuł:"Terapeutka"
Autor:Bernadeta Prandzioch
Ilość stron:307
Wydawnictwo:Rebis
Ocena:7,5/10
Za książkę dziękuję Dom Wydawniczy Rebis :)





You Might Also Like

5 komentarze

  1. Raczej to nie jest książka dla mnie, co prawda zaczęłam czytać pozycje tego typu, ale teraz chcę sobie od nich odpocząć.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem tak...ksiązka ma cos w sobie ale jednak nie jest czyms za czym bym sie uganiała po ksiegarniach :D

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/05/dark-blue-jacket.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Raczej nie jest to książka dla mnie głównie poprzez zarys fabuły, ale muszę przyznać, że recenzja wyszła Ci naprawdę dobrze :)
    Będę wpadać tu częściej xx
    http://morzespokoju.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka z jednej strony mnie intryguje, a z drugiej wydaje się nie być w moim stylu. Cóż, zobaczymy. Może kiedyś wpadnie mi w ręce. :)
    Pozdrawiam serdecznie,
    Avenity z bloga Myśli zapisane

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow zachęciłaś mnie i opis bardzo zachęca i już idę ją szukać.
    Zapraszam serdecznie -- Lika

    OdpowiedzUsuń